poniedziałek, 22 grudnia 2014

"Opowieść wigilijna" Ch. Dickens

Ebenezer Scrooge, główny bohater tej krótkiej opowieści z II połowy XIX wieku, jest starym, zgryźliwym skąpcem. Nienawidzi świąt, ludzi, kocha jedynie pieniądze. Pewniej wigilijnej nocy nawiedzają go trzy Duchy: przeszłych Wigilii, obecnej nocy i przyszłości. Te wizyty i obrazy, jakie ukazały się oczom Scrooga, odmieniły całkowicie jego życie.
Nie jest to na pewno przyjemna i lekka w odbiorze książka. Wyłaniały mi się z niej dwa główne przesłania: co powoduje, że serce człowieka staje się jak z kamienia, niewrażliwe na nic. Nie jest to powiedziane wprost, ale uważny czytelnik na pewno dostrzeże odpowiednie sytuacje pokazane przez Ducha przeszłości. Patrząc z tej perspektywy powieść jest świetnym studium psychologicznym.Drugie to bolesna prawda, co potrafią z człowiekiem zrobić pieniądze. I narzucające się pytanie: czy warto?
Mimo Niełatwego tematu cieszę się, że sięgnęłam po Opowieść przed tymi Świętami.
Notka również na moim blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz