niedziela, 4 kwietnia 2021

Edith Wharton, Lśnienie księżyca.


 

Lśnienie księżyca (The Glimpses of the Moon) Edith Wharton to bardzo dobry romans wydany w 1922 roku. Nick i Susy należą do amerykańskiego społeczeństwa lat 20. XX wieku klasy wyższej, choć ich rodziny straciły swoje fortuny. Niestety są oboje bezrobotni i w dodatku nie posiadają żadnych oszczędności, ani źródeł wsparcia finansowego. Miejsce utrzymują dzięki patronatowi i zamożnym przyjaciołom. Jedynym sposobem na podwyższenie materialnego statusu i niezależność Susy i Nicka byłaby możliwość poślubienia kogoś bogatego. Miłość jednak nie wybiera. Kiedy ich drogi krzyżują się i następuje wzajemne przyciąganie, para decyduje się na popełnienie szaleństwa i postanawia zawrzeć związek małżeński. W najbliższym roku korzystając ze statusu nowożeńców będą korzystać z hojności bogatych i korzystać z ich gościnności. Innymi słowy będą pasożytami sfery wyższej. 
 
Susy Branch i Nick Lancing opracowują jednak plan. Gdy jedno z nich pozna kogoś zamożnego, drugie nie stanie na drodze do wykorzystania „okazji”. Pierwsze tygodnie małżeństwa rzeczywiście są pełne ekscytacji i wspaniałych podroży. Tyle tylko, że co kiedyś Nickowi wydawało się zabawne, obecnie stało się irytujące tak jak sytuacja Nelsona Vanderlyna. Lancing przestaje akceptować pewne sytuacje w gronie znajomych, a otrzymane prezenty zaczyna dostrzegać jak swego rodzaju łapówkę. Gdy Susy nieopatrznie zaplatała się w brudne sprawy Ellie, dochodzi między małżonkami do nieuniknionej kłótni. Nick i Susy postanawiają się rozstać i pozwolić sobie na znalezienie ewentualnego bogatego małżonka. Obydwoje myślą o sobie, ale jednocześnie docierają do nich plotki o poczynaniach i adoratorach drugiej osoby i tak rodzą się nieporozumienia. Co jednak jest ważniejsze od miłości: tytuły, klejnoty, blichtr, luksus czy pieniądze? Czy dobrobyt może zastąpić prawdziwą miłość? Bohaterowie książki sami muszą odkryć wartości życia i sprostać pokusom, na jakie się zdecydowali.
 
Powieść nasycona jest emocjami. Autorka jasno podkreśla, że w związkach ważna jest komunikacja i chęć podjęcia wysiłku w rozwiązywanie zaistniałych konfliktów. Nick i Susy starają się nie angażować w związek do końca. Brak wypracowania kompromisów i odwagi potrafi prowadzić do utraty tej drugiej osoby i zapomnienia o tym, co jest w życiu ważne: miłość, zaufanie, bliskość. 

Sposób łączenia romantyzmu z realizmem jest w powieści fascynujący. Można zaobserwować, że Edith Wharton nie była mile usposobiona do ludzi zamożnych, ganiła też płytkość, banalność i zdradę. Mimo upływu lat, książka stanowi mądrą kwintesencję rozważań tego, na czym powinien opierać się związek kochających się ludzi.



Edith Wharton, Lśnienie księżyca, wydawnictwo MG, wydanie 2017, tytuł oryg.:  The Glimpses of the Moon, tłumaczenie Karolina Rybicka, okładka twarda, stron 286.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz