poniedziałek, 14 listopada 2016

"Baśń o Aladynie i lampie cudownej" B. Leśmiana

Klasyczną baśń z tysiąca i jednej nocy o leniwym Aladynie i cudownej lampie zna chyba większość z nas. Oto młodzieniec, syn krawca, który psoty z kolegami stawia zdecydowanie przed nauką zawodu. Wpędza to biednego ojca do grobu, a matkę stawia w sytuacji skrajnej biedy. Pewnego dnia na drodze Aladyna staje Roeoender, czarnoksiężnik, który tylko z pomocą chłopaka może zdobyć wymarzoną cudowną lampę, w której zaklęty jest Duch spełniający życzenia tego, kto lampę posiada...Jednak podstęp się nie udaje i w ten sposób lampa staje się własnością Aladyna. Nie dość, że duch lampy umożliwia rodzinie wyjście z biedy, to jeszcze dzięki niemu młodzieniec zostaje mężem księżniczki i zięciem sułtana!
Po raz pierwszy miałam okazję zetknąć się z wersją baśni w interpretacji tego wybitnego polskiego poety. I od razu można poznać kunszt Autora. Piękny poetycki język sprawia, że tekst można dosłownie smakować, delektować się nim.
Leśmian świetnie namalował słowem również bohaterów baśni. Każdy z nich jest wyrazisty, charakterystyczny. Leniwy Aladyn, czarnoksiężnik-czarny charakter, Maruda, której imię wiele mówi...
Baśń czyta się bardzo przyjemnie. Uważam, że dorosły czytelnik ma z tej lektury więcej przyjemności niż dzieci. Dostrzeże drugie dno, odczyta przenośnie.Jednak warto czytać ją także maluchom, by mogły poznawać piękny, pełen poetyckości język, tak inny od tego, którym pisana jest większość współczesnych książek.

Ethan Frome - Edith Wharton

Nowela Ethan Frome została wydana w 1911 roku, 9 lat przed największym sukcesem Wharton, powieścią Wiek Niewinności. Edith Wharton przyszła na świat w 1862 roku, jak większość pisarek tamtego okresu pochodziła z zamożnego domu i obracała się w środowisku ówczesnej bohemy. Dość wcześnie chwyciła za pióro i już w 1887 roku zadebiutowała jako poetka. Szybko się okazało, że Wharton na poezji nie poprzestanie i oprócz opowiadań, powieści i nowel pisała książki z zakresu dekorowania domu i ogrodu, a także eseje podróżnicze. Była trzykrotnie nominowana do literackiej Nagrody Nobla, a za wspomniany już Wiek Niewinności została uhonorowana Nagrodą Pulitzera. Czytaj dalej...

piątek, 11 listopada 2016

Zabić drozda

Dziś mam dla Was kolejną recenzję z cyklu ,,Czytajmy klasykę". Książki z pewnością niezwykłej, tak iż nie sposób jej zapomnieć, ,,Zabić drozda" autorstwa Harper Lee. Przyznam się, że powieść przeczytałam już przed wakacjami, a rozpoczęta recenzja w wersji roboczej czekała na swoją kolej przez kilka miesięcy. Nadszedł wreszcie czas, aby ujrzała światło dzienne. 


Okładka książki
źródło: wp.pl


Zacznijmy od tego, że jest to jedna z tych książek, które ,,trzeba przeczytać". Nie jest to bowiem jakaśtam powieść amerykańska, ale Wielka Literatura (pisana wielką literą), która do dziś oddziałuje na czytelników z całego świata. 
Historia jest opowiedziana z punktu widzenia małej dziewczynki o imieniu Jean Louise. Jednak większość osób mówi na nią Scout, to przezwisko jako pierwszy nadał jej ojciec, Atticus. Dziewczynka mieszka z bratem i  ojcem na południu Stanów Zjednoczonych w czasie lat 30. Wiodą w miarę normalne życie. Pewnego dnia Atticus, będący prawnikiem, zostaje obrońcą czarnoskórego mężczyzny. Ojciec Scout nie widzi w tym nic złego, jednak wielu osobom z jego otoczenia się to nie podoba. Główna bohaterka wraz z bratem zaczynają słyszeć obelgi pod adresem swojego ojca. Dzieci pierwszy raz spotykają się z nietolerancyjną i brutalną rzeczywistością lat 30. Wszechobecny rasizm i uprzedzenia wkraczają do ich świata.