Jaka cisza zapadła na blogu:( Nie wierzę, że nikt już nie sięga po klasykę:( Raczej podejrzewam brak czasu, a może ochoty na pisanie recenzji?
Jednak te wakacje, to lato, sprzyja u mnie czytaniu książek "niespiesznych", pięknych stylowo językowo. A klasyka bardzo się w te potrzeby wpisuje. Dlatego postanowiłam mimo wszystko, mimo ciszy, mimo zamarcia, podzielić się swoimi odkryciami, którymi na pewno podzielić się warto!
A może obudzę w ten sposób uśpione od wielu lat czytelniczki, miłośniczki klasyki? Może jednak blog jeszcze raz ożyje???
Aleksandro - wspaniale, że się odezwałaś i wróciłaś z recenzją :)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że coś się ruszy dzięki Tobie! Chyba nawet sama się zmobilizuję do napisania, bo kilka rzeczy przecież przeczytałam :)
Piszmy, piszmy, może blog jednak nie popadnie w zapomnienie? Szkoda by było...:(
OdpowiedzUsuń