poniedziałek, 16 lutego 2015

Żony i córki - Elizabeth Gaskell



To już trzecia powieść Elizabeth Gaskell, jaką miałam przyjemność czytać. Od pierwszej, czyli Pań z Cranford jestem zagorzałą miłośniczką tej autorki. 
W Żonach i córkach brak dynamizmu, jaki mamy w Północy i Południu. Klimatem powieść bardzo zbliżona jest do wspomnianych już Pań z Cranford. I tu również mamy apologię sielskiego życia na angielskiej prowincji, gdzie konwenanse są ustalone, a środowisko podzielone na ziemian, arystokrację i kupców - tymi ostatnimi Gaskell się nie zajmuje, kładąc nacisk na wyższe warstwy społeczeństwa. Akcja powieści zaczyna się, kiedy młoda bohaterka, dwunastoletnia Molly Gibson, córka owdowiałego doktora zostaje zaproszona na przyjęcie do wielkiej posiadłości. Tu poznaje przyszłą macochę, która wywiera na dziewczynce nie najlepsze wrażenie. Gaskell opisuje nam postacie w taki sposób, że mimo wszystko nie potrafimy ich nie lubić i dla biednej pani Kirkpatrick mamy dużo zrozumienia. Czytaj dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz