Kocham, po prostu kocham musical Les Miserables. Nakręcona niedawno ekranizacja była dla mnie wspaniałą okazją do przeżycia tego jeszcze raz w nowej wersji. Jak łatwo można się domyślić, popędziłam do kina zaraz po polskiej premierze. Z seansu wyszłam z twardym postanowieniem, że jak najszybciej przeczytam powieść. Bo to naprawdę przesada ekscytować się historią już od kilku lat, widzieć parę wersji musicalu i jedną zwyczajną ekranizację (tę z Depardieu i Malkovichem) i przy tym nie znać książki!
Bolesny to targ. Dusza za kawałek chleba. Nędza sprzedaje, społeczeństwo kupuje.
Ta monumentalna powieść jest przede wszystkim rozpaczliwym, przejmującym zwróceniem uwagi na nędzę społeczną, na biedę przeważającej części ludności Francji w XIX wieku, na godność ludzką, która w Nędznikach jest wciąż pogwałcana.
CZYTAJ DALEJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz