Słodko-gorzka, klasyczna opowieść o dorastaniu, która zdaje się być
rozwinięciem przysłowia "biednemu wiatr w oczy". Przełom XIX i XX wieku,
podstarzały wdowiec Lasse i jego synek, Pelle wyruszają ze Szwecji,
która wówczas jest biednym krajem, na Bornholm w poszukiwaniu lepszego
życia. Lasse zapamiętał Danię jako krainę mlekiem i miodem płynącą, ale
pracując przed laty w tym kraju był młodszy i silniejszy. Powieść
zaczyna się niemal rozdzierającą serce sceną, kiedy wozacy podbierają
robotników wprost ze statku, a na samym końcu zostaje dwójka biedaków,
których nikt nie chce. Lasse jest bowiem za stary - zdaniem
poszukujących siły roboczej, Pelle - za mały. Czytaj dalej...
Fajnie, że tutaj trafiłam, bo lubię takie starocie ;).
OdpowiedzUsuń