czwartek, 3 września 2015

A. Mickiewicz "Pan Tadeusz"



Epopeja narodowa do tej pory kojarzyła mi się z nudą, nadęciem i lekturą szkolną. Jednak od jakiegoś czasu dręczyła mnie ciekawość, aż wreszcie sięgnęłam po nią po raz drugi, by tym razem ocenić z zupełnie innego punktu widzenia. I zachwyciła mnie! Pięknem języka, opisami przyrody, baśniowością, poetyckością. O dziwo, w pamięci miałam utwór trudny, nużący, przez który młodzież brnie z mozołem, a odnalazłam dzieło wielce przyjemne w odbiorze. Co więcej, jak wiele znalazłam tu trafnych i mądrych myśli aktualnych również dziś! A ileż ludzkich zachowań nie uległo zmianie mimo upływu dwóch stuleci!
Mickiewicz barwnie i ciekawie maluje obraz XIX-wiecznej szlachty, z jej zamiłowaniem do biesiadowania, polowań, sporów sąsiedzkich i bitek, a jednocześnie z wielkim patriotyzmem i honorem w sercu oraz poszanowaniem tradycji. Okrasza go wątkiem miłosnym, a akcję osadza na Litwie będącej pod zaborem rosyjskim. Nie zabrakło oczywiście historii i polityki.
Bohaterowie nakreśleni są bardzo naturalnie, każdy z nich jest postacią charakterystyczną, wzbudzającą we mnie zupełnie inne odczucia niż lata temu. Chociażby sam Tadeusz, zapamiętany jako bohater pełen patosu, teraz jawi mi się jako młodzieniec dość pusty, leniwy, niechętny do nauki, a skory do miłostek;)
Zupełnie inaczej czyta się to dzieło znając kontekst historyczny i okoliczności, w których powstało. Żal, że tak rzadko, a jeśli już to pobieżnie zwraca się na to uwagę w szkołach, przez co utrudnia zrozumienie i polubienie epopei.
"Pana Tadeusza" można czytać jednym tchem, ale także wracać do niego, czytać ulubione fragmenty.

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie czytałam, ale zamierzam. Nie mogę się też doczekać 11 listopada w Polskim Radiu w Dwójce będzie premiera ,, Pana Tadeusza''

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń