czwartek, 4 października 2012

"Wichrowe wzgórza" Emily Brontë

Tytuł: Wichrowe wzgórza
Autor: Emily Brontë
Wydawnictwo: Prószyński I S-Ka
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 288
Moja ocena: 5/6














Jak tu nie dziwić się wiktoriańskim krytykom, którzy uważali wspaniałą powieść Emily Brontë za ekscentryczną, a nawet brutalną. Nigdy jeszcze (i chyba nigdy później) taka opowieść o wszechpotężnym, niszczącym uczuciu i zgubnej namiętności nie wyszła spod pióra żadnej kobiety. To dzieło wyobraźni czerpiącej z mitycznego świata posępnych i wietrznych wrzosowisk Yorkshire; to również dzieło niewinności - bowiem autorka przedstawia w nim zło w czystej postaci, jakie nie zdarza się w świecie ludzi. wartość artystyczna Wichrowych Wzgórz stawia tę powieść w rzędzie arcydzieł literatury.

Wichrowe wzgórza są jedyną powieścią Emily Brontë, obecnie zaliczaną do kanonu klasyki. Akcja powieści toczy się  w czasach wiktoriańskich na przełomie XVIII i XIX wieku w Wichrowych Wzgórzach i Drozdowym Gnieździe. Wichrowe wzgórza zostaly kilka razy zekranizowane. Historię Wichrowych Wzgórz  opowiada służąca rodziny Earnshawów i Lintonów Ellen Dean  Lockwood'owi, który wynajmuje Drozdowe Gniazdo od Heathcliffa. Nie będę tutaj dalej opisywać treści książki, żeby tym którzy czytali nie nudzić, a tym którzy jeszcze nie czytali, nie zdradzać treści i nie psuć niespodzianki i jednocześnie zachęcić do przeczytania, bo rzeczywiście jest warto. Powieść nasycona jest wręcz brutalnością i mrocznością, co udziela się czytelnikowi. Jednocześnie jest to jedna z najbardziej wzruszających i zachwycających powieści jaką kiedykolwiek przeczytałam. Z pewnością nie zaliczyłabym jej do romansów, jak powszechnie uznaje się,  chociaż opowiada o nieszczęśliwej, tragicznej miłości i chorej namiętności. Czytając tę książkę czytelnik przeżywa wraz z bohaterami wiele emocji pozytywnych i tych negatywnych, czasami jest to współczucie, złość niekiedy żal.
(Resztę przeczytacie na blogu )

4 komentarze:

  1. Wstyd się przyznać - nie czytałem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham "Wichrowe wzgórza", wracam co jakiś czas do tej powieści, z maniakalnym uporem oglądam wszystkie możliwe ekranizacje. Nie znam żadnego innego utworu o tak niezwykłym klimacie i magnetyzującej fabule (przepraszam za zbyt górnolotny styl, ale to prawda:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dwukrotnie i pewno przeczytam ja jeszcze raz, to niezwykła opowieść.Film również oglądałam.

    OdpowiedzUsuń