sobota, 15 grudnia 2012

"Perswazje" Jane Austen

Tytuł: Perswazje
Autor: Jane Austen
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 200
Moja ocena: 5/6











Anna Elliot, skromna i delikatna, przed ośmiu laty za namową rodziny zerwała zaręczyny z przystojnym, lecz niezamożnym kapitanem Wentworthem. Teraz ma lat dwadzieścia siedem i ponieważ odrzucała względy innych mężczyzn, wydaje się skazana na staropanieństwo. Gdy rodzina z powodu kłopotów finansowych przeprowadza się do Bath, los znów stawia na jej drodze ukochanego. Czy kapitan Wentworth odkryje na nowo wdzięk i szlachetność Anny? I czy ona rzeczywiście pragnie odzyskać jego miłość, tym bardziej, że o jej względy zabiega bogaty i utytułowany kuzyn? 
Perswazje to klasyczny romans, zaliczane także do powieści obyczajowej, są ostatnią książką którą Jane Austen napisała, a została wydana już po śmierci literatki w 1817 roku. Główną bohaterką jest Anna Elliot, jak wyżej wspomniał wydawca bardzo skromna i delikatna, ja dodam, że oprócz tego jest mądrą, rozważną, opanowaną, dobrą, młodą kobietą. Anna Elliot zna się na ludziach, trafnie ocenia ludzkie charaktery i nie daje zwieźć się pozorom. Zawsze gotowa nieść wszystkim pomoc. Nie da się jej nie polubić, wzbudza w czytelniku wielka sympatię. Bez wątpienia Austen ma dar w wyrażaniu ludzkich uczuć, gdyż wnikliwie opisuje postać Anny. 
Anna po wielu latach, dostała od życia druga szansę na szczęście, miłość i małżeństwo z ukochanym, którego pokochała przed ośmiu laty i z wzajemnością, lecz za namową przyjaciółki i rodziny odrzuciła wówczas jego oświadczyny. Później bardzo żałowała tego niefortunnego kroku. Ale wtenczas kapitan Wentworth był młodym, pięknym mężczyzną, z widokami na przyszłość, aczkolwiek bez majątku i to było główną przyczyną odrzucenia propozycji małżeństwa. Po ośmiu latach do Anny uśmiechnęło się znowu  szczęście i nadzieja. Anna i kapitan Wentworth ponownie się zaręczają i biorą ślub. Opowiedziana przez Austen miłosna historia dowodzi, że prawdziwa miłość nie rdzewieje, że zawsze warto mieć nadzieję i nigdy nie wiadomo, kiedy szczęście się do nas uśmiechnie.
 
(Całość można przeczytać na blogu)

4 komentarze:

  1. Ach! Pamiętam rozterki Anny i jej rozpacz, że jest już za stara na miłość. A miała tylko 27 lat!
    No, mój Boże...
    Na blogu Kaye znalazłam wiadomość, że dzisiaj urodziny Jane Austen i piękny wpis urodzinowy. Polecam gorąco i jeszcze raz dziękuję za przypomnienie.
    A więc, Happy Birthday, dear Jane!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała historia, jak zresztą wszyskie autorstwa Jane Austen :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie ostatnio zakupiłam swoją pierwszą powieść Jane Austen i niedługo biorę się za jej lekturę. Nie wątpię, że jeśli mi się spodoba to sięgnę też i po "Perswazje" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam Austen! jest taka lekka i poetycka zarazem! A recenzja bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń