Tradycyjnie (ach, jak się cieszę, że wciąż mogę tak napisać!) nadszedł czas na podsumowanie kolejnego wspólnie spędzonego roku.
Dla przypomnienia - oficjalny start miał miejsce 28 sierpnia 2010
r. Pierwszą
recenzję - "Do latarni morskiej"" V. Woolf zamieściła Ultramaryna 5
września. Podsumowania obejmują wobec tego okres od 5 września jednego
roku do 4
września roku następnego.
W szóstym roku wyzwania aktywny udział wzięło 12 uczestniczek pisząc recenzje 41 książek! to znaczy, że aktywnych uczestniczek było więcej odrobinę niż w poprzednim roku, za to liczba recenzji znacznie spadła, na szczęście nie tracąc nic na jakości wpisów!
Najwięcej recenzji, 12, zamieściła ponownie stając na najwyższym stopniu podium - Aleksandra (w sumie ma na koncie 49) - bardzo Ci dziękuję, to piękny wynik!
Drugie miejsce utrzymała nasza Królow Klasyki - Guciamal (9 recenzji w tym, w sumie 132!). Ostatnia na "pudle" jest Zaczytana w chmurach (Snafu) (4
recenzje w tym roku, w sumie 8).
Dalsze miejsca - z liczbą 3 recenzji mamy trzy uczestniczki: Agata
Adelajda (16), Montgomerry (4) i Trobairitz XII (4). Kolejna jest debiutująca u nas Tarnina Izabell - 2 recenzje (w sumie 34). Honorowo po 1
recenzji napisały - Anek7 (12), Iza z Filetów z Izydora (w sumie
66!), Madika/ Lilybeth (3), Natanna (27) oraz moja skromna osoba (5).
Bardzo Wam wszystkim dziękuję i, jak zwykle, proszę o więcej!
A same recenzje? Jak wspomniałam wyżej, napisałyśmy w tym roku o 41 książkach , co daje po sześciu
latach 614! Powoli zbliżamy się do tysiąca :) W sumie
dotyczyły one 25 autorów. I znów nastąpiły zmiany na podium
najpopularniejszych - na pierwsze miejsce wyszła, niespodziewanie ponownie znalazła
się Jane Austen (5 recenzji), a ponieważ miejsce drugie to tylko po 3 recenzje - wymieniam autorów alfabetycznie ( o tych, co mieli mniej nie wspominając) - Maria Dąbrowska, Elisabeth Gaskell, Andre Gide i Zofia Kossak-Szczucka. Ciekawe, że w roku Sienkiewicza, pojawił się on tylko raz, nie licząc trzech wpisów o książkach o jego życiu :)
Na koniec statystyki (dla całego okresu istnienia) - wyświetlono 'nas' blisko 500 000 razy.
Stroną (poza Google oczywiście), z której mamy najwięcej wejść, nieustannie
jest blog Lektury wiejskiej nauczycielki - dzięki Anek7
:)
Pięć najpopularniejszych recenzji (też z całego okresu) to niezmiennie od ubiegłego roku:
1. Agnes Grey A. Bronte - autor Motherless - 105103 wyświetlenia
2. Kobieta trzydziestoletnia H. Balzac - autor Guciamal - 99919 wyświetlenia (szósty! raz w zestawieniu)
3. Portret Doriana Graya O. Wilde - autor Aleksandra - 2081 wyświetleń
4. Dewajtis Maria Rodziewiczówna - autor Alicja2010 - 1506 wyświetleń
5. Śpiewacy Iwan Turgieniew- autor Paideia - 957 wyświetleń
- aczkolwiek następny bardzo 'depcze" mu po piętach ;)
Ja jestem, jak zwykle zresztą, niezmiernie wzruszona i dumna. Bardzo, bardzo dziękuję Wam za
ten kolejny wspaniały rok
inspirujących i zachęcających do czytania wpisów! Czekam też z niecierpliwością na kolejne ciesząc się z tego, że, jeśli chodzi o klasykę, wydawnictwa zauważyły, że cieszy się coraz większą popularnością i zaczynają nas rozpieszczać pięknymi wydaniami wznowień oraz tych pozycji, których u nas jeszcze nie było!
O, trzeba się poprawić :) Bardzo lubię ten blog :) niech istnieje! serdeczności dla administratora
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za serdeczności - nawzajem :) Trzymam kciuki za poprawę ;)
UsuńWyniki spadają, oj nieładnie;) Myślę, że dużo osób czyta klasykę, tylko nie pisze recenzji. Cieszę się z pierwszeństwa kolejnego:) Choć przyznaję, że w tym roku jakoś klasyka nieco w cień odeszła w moich czytelniczych odkryciach.
OdpowiedzUsuńNie jest źle, a Tobie serdecznie gratuluję - to świetny wynik! :)
UsuńKlasyka literatury popularnej to coś dla mnie, zapisuję się więc na listę obserwujących. Pozdrawiam i gratuluję :D
OdpowiedzUsuńBardzo nam jest miło - dziękujęmy! :)
UsuńPO sześciu latach istnienia wyzwania uważam, że to i tak spore osiągnięcie, że nadal są osoby, które współtworzą tego bloga, a nie stał się on blogiem jednego uczestnika, jak to ma miejsce z np. współtworzonym (ostatnio wyłącznie tworzonym) przeze mnie blogiem francuska kawiarenka literacka. Ze swojej strony postaram się wrócić do pisania o klasyce, bo czytać czytam wciąż, ale z recenzjami ostatnio mam coraz większy kłopot, a raczej z czasem i mobilizacją. Pozdrawiam serdecznie i powtórzę, jak za każdym razem przy okazji jubileuszu że Tobie zawdzięczam mój powrót do klasyki, która zajmuje u mnie najważniejsze miejsce w czytelniczym rankingu.
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się z Tobą - to jest naprawdę duży sukces, że to wyzwanie wciąż istnieje i że zdarza się, że dołączają nowe osoby :)
UsuńRozumiem doskonale Twój kłopot z pisaniem, bo sama przeżywam podobne.
Ja przy tej okazji jeszcze raz Ci serdecznie dziękuję - jesteś i tak naszą Królową Klasyki, a Twoje recenzje są zawsze ciekawe i zachęcające. Zwłaszcza gdy powiązane z Twoimi obserwacjami na tematy poboczne - o sztuce, o zwiedzaniu.
Jest mi niezmiernie miło, że mogłam się przyczynić do Twojego powrotu, co jest z korzyścią i dla nas - czytelników Twojego bloga i recenzji :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)