Powieść Córki niczyje Wilkie Collins (1824-1889)
została w Polsce wydana po raz pierwszy po od daty jej premiery w XIX wieku. A
to przecież klasyka literatury popularnej, więc nie za bardzo mogę zrozumieć
totalnego zapomnienia na rynku księgarskim. Ową wydawniczą ignorancję naprawiło
wydawnictwo mg.
Córki niczyje to książka epoki
wiktoriańskiej, spokojna i wyważona, ale napisana szlachetnym i wspaniałym
stylem. Klasyczna powieść opowiadająca o walce dobra ze złem. Narracja jest
leniwa i nieśpieszna. Pozwala czytelnikowi zatrzymać się, dogłębnie zanalizować
poruszany problem i dokładnie zrozumieć wewnętrzną charakterystykę
poszczególnych bohaterów.
Dwie siostry,
ale całkiem odmienne osobowości. Nora jest małomówna, inteligentna, wiecznie
zamyślona, powściągliwa w wyrażaniu sądów, ale kocha książki. Magdalen z kolei
obdarowana została wspaniałą urodą i żywym, wesołym temperamentem. Po
tragicznej śmierci państwa Vanstone, dziewczęta zdane są tylko na siebie i na
własne predyspozycje i umiejętności. Idealny świat, w jakim żyły do tej pory,
obrócił się w gruzy. Okazuje się, że rodzice, według ówczesnego postrzegania
przez społeczeństwo, żyli przez wiele lat w grzechu. Błąd został naprawiony po
kilku latach, ale pan Vanstone wskutek nieznajomości prawa, nie zmienił
testamentu. Jedynym legalnym dziedzicem okazał się brat ojca, a po jego
śmierci, jego syn. Dziewczęta nie
mają prawa ani do majątku po rodzicach, ani nawet do nazwiska, bowiem okazują
się być nieślubnymi dziećmi. Są odtrącone i znajdują miejsce na marginesie
życia, jakie dotąd prowadziły. Starsza z sióstr, dwudziestosześcioletnia Nora
postanawia zostać guwernantką. Młodsza, osiemnastoletnia Magdalen zostaje artystką
sceniczną. Pragnie jednak walczyć o odzyskanie majątku, przywrócić dobre imię i
co więcej zemścić się na ludziach, którzy działali na szkodę rodzeństwa. W
realizacji swoich planów potrzebuje jednak pomocy dalekiego krewnego ze strony
matki, który nie ma zbyt dobrej reputacji. Kapitan Wragg jest łotrem,
szubrawcem i oszustem.
Córki niczyje to powieść, w której można
odnaleźć charakterystykę dziewiętnastowiecznych stosunków społecznych
panujących w Anglii, ówczesny obraz życia codziennego, obowiązujących przepisów
prawa, konwenansów oraz sytuację kobiet pozbawionych męskiej opieki. Urodzenie,
pieniądze i koligacje odgrywały wówczas ogromną rolę w postrzeganiu pozycji
społecznej. W XIX wieku powieść ze względu na poruszane tematy dzieci
nieślubnych, a nawet sposobu zarobkowania wybranego przez Magdalen, musiała
uchodzić za skandalizującą. Wilkie Collins uparcie jednak dążył do ukazania
ówczesnych stosunków społecznych i panującą niesprawiedliwość.
Nie ma tu
jednak wątków pobocznych. Autor skupia się głównie na celu, jaki wyznaczyła
sobie Magdalen, toteż powieść może wydawać się nudna i rozwlekła. Szczegółowe
opisy mogą nużyć. Wybredny czytelnik może w pewnym momencie stracić
zainteresowanie. Pamiętać jednak należy,
że książka powstała w 1862 roku (No Name),
panowała inna konwencja pisania i postrzegania ujmowanych wydarzeń. Niewątpliwie
na książkę należy poświęcić czas i swoją uwagę.
Wilkie Collins, Córki niczyje, wydawnictwo MG, wydanie 2016, tytuł oryginalny: No Name, przełożyła Magdalena Hume, okładka twarda, stron 768.
Lubię tego typu klasykę. Może kiedyś sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto wracać do klasyki. Ja często o tym zapominam.
Usuń