czwartek, 27 marca 2014

"ZNAK CZTERECH" ARTHUR CONAN DOYLE

Tytuł: Znak czterech
Tytuł oryginału: The Sign of the Four
Autor: Arthur Conan Doyle
Wydawnictwo: Algo
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 180
Moja ocena: 5/6










"Znak czterech" Arthura Conana Doyle jest drugą częścią z serii przygód o genialnym detektywie Sherlocku Holmesie i jego wiernym przyjacielu doktorze Watsonie. Tym razem detektyw Holmes i dr Watson będą szukali tajemniczego skarbu, złota i klejnotów z Agry wartego miliony, będą mieli do czynienia z inteligentnym sprawcą i zagadkowym znakiem czterech.
Od rozwiązania ostatniej sprawy minęło trochę czasu i Sherlock Holmes czuł się znudzony, gdyż jego umysł jak twierdził nie może żyć bez pracy, nie jest przyzwyczajony do nieróbstwa i nudnej rutyny codziennej egzystencji. Potrzebował zastrzyku emocji i wrażeń. Pewnego dnia Watson zastał rankiem przyjaciela jak ten raczył się zastrzykiem z kokainy. Watson jako przyjaciel i lekarz martwił się o swojego towarzysza. Jednak na szczęście obu panom złożyła wizytę nieznajoma, młoda dama, panna Mary Morstan z prośbą do Sherlocka i Watsona o pomoc w niezwykłe tajemniczej sprawie. Panna Morstan opowiedziała swoją historię i powód dlaczego zjawiła się na Baker Street. A mianowicie, sprawa wiązała się ze zniknięciem jej ojca w tajemniczych okolicznościach sprzed dziesięciu laty. Ojciec Mary był oficerem w hinduskim regimencie w Indiach. Gdy pewnego razu uzyskał dwumiesięczną przepustkę na przyjazd do domu, po przybyciu do Londynu po prostu znikł. Nikt nie wiedział co się z nim stało. A pośród rzeczy jakie po sobie zostawił znajdował się tajemniczy dokument podpisany przez znak czterech. Ale to jeszcze nie koniec niezwykłej zagadki, ponieważ od sześciu laty Mary co raku w tym samym czasie otrzymywała pocztą kartonowe pudełeczko, w którym znajdowała się piękna perła, o znacznej wartości. Tymczasem sprawa stała się jeszcze bardziej interesująca, gdy młoda dama otrzymała list od nieznajomego łaskawcy z prośbą o spotkanie. 

Całość przeczytacie tutaj :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz