Tematem noweli Doktor Jekyll i pan Hyde autorstwa Roberta Stevensona opublikowanej po raz pierwszy w 1886 r. jest dwoistość natury ludzkiej. Pewien niezwykłej prawości człowiek (dr Jekyll) zapragnął poznać smak zbrodni. Sporządza więc eliksir, który umożliwia mu zmianę osobowości (w pana Hyde). Tym sposobem w jednej osobie zamieszkują dwie; nieposzlakowanej opinii lekarz, filantrop, czyniący dobro oraz nędzna kreatura, zbrodniarz będący ucieleśnieniem zła. Przyjęło się, iż określenie "Jekyll i Hyde" oznacza kogoś o dwulicowej osobowości.
Zdaniem narratora każdy człowiek nosi w sobie zarówno pierwiastki złego, jak i dobrego.
Nie wiem, dlaczego, ale mnie nowela się nie spodobała. Może to sam temat mnie nie wciągnął, a może klimat jest zbyt posępny i mroczny. Mówi się, że jest to najlepsze studium dwoistości natury człowieka. Niestety nie dla mnie. Nowela jest dla mnie nieprzekonująca. Jedyne, co mi się podobało mi się to ostrzeżenie przed skutkami eksperymentów. Doktor Jekyll odkrył eliksir, dzięki któremu potrafi się zamienić w bestię. Okazuje się jednak, że jest to proces nieodwracalny i bestia przejmuje kontrolę na doktorem, powrót do pierwotnej postaci staje się niemożliwy.
Folwark zwierzęcy George Orwell
Czasami pewne tytuły odstręczają mnie od tematu (książki, filmu, spektaklu) i trudno byłoby mi wyjaśnić dlaczego. Wtedy żadne argumenty nie są w stanie przekonać, że nie mam racji. Tak było z "Folwarkiem zwierzęcym". Wiedziałam przecież, że nie jest to rzecz o hodowli zwierząt, a jakoś nie miałam ochoty przeczytać.
Książka autorstwa George Orwella (powstała w okresie drugiej wojny światowej) wydana została w Anglii w 1945 r. W Polsce oficjalnie wydano ją w 1988 r.
Tematem jest opis stosunków panujących na folwarku, który z dworskiego, po wygnaniu zeń ludzi przez zwierzęta zamienia się w folwark zwierzęcy, aby w końcu przeistoczyć się znowu w folwark dworski. Folwark, w którym niektórzy z dotychczasowych ciemiężonych stają się ciemiężycielami.
Pierwsze moje skojarzenia podczas czytania to analogia zachowań zwierząt do zachowań ludzi oraz analogia praw rządzących folwarkiem do praw rządzących państwem o ustroju komunistycznym.
Ale Folwark ma bardziej uniwersalną wymowę, jest on ostrzeżeniem przed wszelkim rodzajem totalitaryzmu.
Więcej na moim bloogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz