wtorek, 9 września 2014

Henryk Sienkiewicz - Bez dogmatu


Wyjątkowo wkurzający główny bohater, ma się ochotę go kopnąć (wiadomo w co) i patrzeć, czy daleko poleci. Sienkiewicz przeniósł mnie w czasy sprzed 10-15 lat, kiedy to z koleżankami roztrząsałyśmy kolejne ciężkie przypadki związkofobów i innych facetów nieadekwatnych. Jak się okazuje - nic nowego pod słońcem, a kryzys męskości nie jest wcale wymysłem XXI wieku. Książka zdecydowanie do odkurzenia i odkrycia na nowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz