Raz na jakiś czas warto zajrzeć do Szekspira. Są to dramaty, które warto znać. Juliusz Cezar jest dramatem politycznym. Zastanawiałam się czy padną tu słowa: "I ty Brutusie przeciwko mnie?". Lecz nie padły. Jeśli nie znając historii, można postawić znak zapytania czy Juliusz Cezar faktycznie był żądny władzy czy nie był. W kolejnych aktach dowiemy się, że to nie ta kwestia jest najważniejsza, tu chodzi o politykę i również żądzy władzy, ale przez innych polityków. Zdobyć poparcie ludności można dwoma sposobami: skrytykować Cezara i przekonywać, że jego śmierć była zasłużona, że w ten sposób uratował lud od złego władzcy; lub skrytykować zabójców, twierdząc, że Cezar był dobrym człowiekiem i w ten sposób rozmięknąć serca ludu.
Brutus. Sama nazwa kojarzy mi się negatywnie, z brutalnością czy czymś brudnym. Więc imię postaci świetnie się wpasowało w charakter i działania bohatera. Jest fałszywy i w tym brutalny, a jako że brudny, nikt go nie tyknął. Bowiem dramat kończy się samobójstwem Brutusa, nikt nie był godzien go zabić.
Podałam swoją własną interpretację W sumie nic więcej napisać nie mogę, bo trudno krytykować utwór tak sławnego i dobrego dramaturga. Powiem, że warto przeczytać, choćby ze względu na zawarty w nim kawałek historii.
Brutus. Sama nazwa kojarzy mi się negatywnie, z brutalnością czy czymś brudnym. Więc imię postaci świetnie się wpasowało w charakter i działania bohatera. Jest fałszywy i w tym brutalny, a jako że brudny, nikt go nie tyknął. Bowiem dramat kończy się samobójstwem Brutusa, nikt nie był godzien go zabić.
Podałam swoją własną interpretację W sumie nic więcej napisać nie mogę, bo trudno krytykować utwór tak sławnego i dobrego dramaturga. Powiem, że warto przeczytać, choćby ze względu na zawarty w nim kawałek historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz