środa, 22 września 2010

Lepiej późno niż wcale...

... ale mimo wszystko melduję się na posterunku :)
Przyłączam się do tej jakże zacnej akcji, gdyż na chwilę obecną mam za dużo wolnego czasu.

Ze znajomością klasyki (szczególnie tej zagranicznej) u mnie niby nie jest aż tak tragicznie, ale zawsze uważałam, że mogłoby być lepiej. Tak więc wykorzystuję okazję, jaką stwarza niniejsze wyzwanie i połączę ja z akcją Czas na Klasykę z Biblionetki. Uznaję, że klasyka to tzw. "przedwersalki", czyli książki sprzed roku 1918.

Lista lektur, które mam zamiar zaliczyć do końca tego roku kalendarzowego to:

- "Raj utracony" Johna Miltona
- "Ethan Frome" Edith Wharton
- "Wielkie nadzieje" Charlesa Dickensa

Tak jest, po jednej na każdy miesiąc. Jak się uda coś więcej, to będzie sukces!
Wszystkie recenzje będę publikowała na moim drugim blogu, na który zapraszam serdecznie.

1 komentarz:

  1. Aquedito - mam tylko prośbę, żebyś zostawiała tu króciutką notke z linkiem do swojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń